Fabianek z Sompolna walczy o dzieciństwo. Zostały ostatnie dni i niewielka kwota – pomóż zamknąć zbiórkę!

2 min czytania
Fabianek z Sompolna walczy o dzieciństwo. Zostały ostatnie dni i niewielka kwota – pomóż zamknąć zbiórkę!

Czy można patrzeć bezradnie, jak życie własnego dziecka wymyka się z rąk? Rodzina z Sompolna już raz doświadczyła tego koszmaru. Fabianek – dwuletni chłopiec, który nagle przestał oddychać i przeszedł przez śpiączkę oraz ekstremalnie ryzykowną terapię ECMO – wrócił do życia. Niestety, choroba znów zaatakowała. Dziś rodzice drżą, że wszystko, co Fabianek wywalczył swoją ciężką pracą, może zostać stracone.

Dramat zaczął się od zwykłego kaszlu…

Jeszcze w marcu wszystko wyglądało niegroźnie – lekki kaszel, objawy przypominające infekcję. Jednak nagle 11 marca stan Fabianka się pogorszył. Chłopiec przestał oddychać, pojawiły się oznaki ostrej niewydolności oddechowej. W szpitalu w Koninie lekarze nie mieli wątpliwości – sytuacja jest dramatyczna. Zdecydowano o natychmiastowym transporcie na intensywną terapię w Poznaniu. Tam wprowadzono Fabianka w śpiączkę i podłączono do respiratora.

Gdy to nie przyniosło to poprawy, wykonano ostatni możliwy krok: wdrożono procedurę ECMO – niezwykle inwazyjną metodę ratunkową, zarezerwowaną dla najbardziej krytycznych przypadków. Przez 9 dni życie chłopca zależało tylko od maszyn. I wtedy zdarzył się cud. Stan Fabianka zaczął się poprawiać. Po kilku tygodniach wrócił do domu. Jednak potrzebuje on specjalistycznej rehabilitacji, leczenia i odpowiednich warunków.

Choroba wróciła. Rehabilitacja musiała zostać zatrzymana

Niestety, kilka tygodni później znów nadeszły złe wieści. Fabianek bardzo się rozchorował. Rozwinęło się kolejne zapalenie oskrzeli. Organizm, który dopiero się regenerował, nie poradził sobie. Konieczne było podanie tlenu, a lekarze zakazali kontynuowania rehabilitacji. Dziś Fabianek znowu leży. Nie ćwiczy. Czeka. A rodzice próbują zrobić wszystko, by mógł wrócić do walki o sprawność.

Jesteśmy tak blisko. Możemy uratować jego dzieciństwo

Jesteśmy tak blisko. Możemy uratować jego dzieciństwo – razem

Zbiórka siepomaga.pl/fabian-pienkowski jest prawie na finiszu – zebrano już większość potrzebnej kwoty. Jednak bez ostatnich wpłat Fabianek nie otrzyma potrzebnego sprzętu, nie będzie mógł korzystać z rehabilitacji w domu i nie dojedzie na specjalistyczne kontrole. Rodzice wychowują piątkę dzieci. Walczą, jak mogą, lecz dziś są na granicy wytrzymałości – fizycznej, psychicznej i finansowej.

Autor: Artykuł sponsorowany

halokonin_kf