Krystian Bielik – koninianin, wychowanek Górnika Konin, piłkarz Arsenalu, najlepszy polski reprezentant i zdobywca 2 bramek w ostatnich Mistrzostwach Europy U-21 odwiedził rodzinne miasto. – Cieszę się, że pochodzę z Konina – mówił podczas spotkania z prezydentem Piotrem Korytkowskim.

Piłkarz miał wakacyjną przerwę w piłkarskich rozgrywkach, podczas której odwiedził rodzinne miasto. O Koninie często wspomina w wywiadach. – Mógłbym pójść na łatwiznę i mówić, że np. jestem z Poznania, bo wszyscy wiedzą, gdzie to miasto leży. Wolę jednak tłumaczyć, gdzie jest Konin, że to miasto położone między Poznaniem a Łodzią, że liczy około 70 tys. mieszkańców, bo po prostu cieszę się, że stąd pochodzę – mówił.

- Duma mnie rozpiera, kiedy słyszę takie słowa. Dopinguję Panu. Oglądam mecze z Pana udziałem –zapewniał prezydent Korytkowski.

Spotkanie trwało około 1,5 godziny, przebiegało w bardzo miłej atmosferze. Nie zabrakło na nim reprezentanta KS Górnik Konin – klubu, w którym Bielik zdobywał pierwsze szlify. Krystian Krysztofowicz – wiceprezes zarządu - wręczył piłkarzowi podziękowania za promowanie klubu. „Jesteśmy niezmiernie dumni, że mogliśmy być pierwszym klubem na autostradzie Twojej kariery piłkarskiej” – taki przekaz od „biało-niebieskich” został wyryty na pamiątkowym grawertonie.

Podczas rozmowy były pytania o piłkarską karierę, transfery, ale też o emocje podczas ważnych występów, budowę nowego stadionu w Koninie czy o plany na przyszłość.

Krystian Bielik z cierpliwością podpisywał piłki i zdjęcia, które będziemy przeznaczać na akcje charytatywne czy nagrody dla młodych piłkarzy. - Życzę zdrowia, udanych transferów i spełnienia marzeń – powiedział na koniec spotkania prezydent Korytkowski.