O sporym pechu mogą mówić dwaj 19-letni mężczyźni. Pierwszy z nich (czasowo mieszkaniec Konina) został zatrzymany przez policjantów ze Ślesina z nietypowego patrolu – jeden był po służbie. Wszystko rozegrało się we wtorek 10 września.

Sytuacja we wtorek 10 września rozwinęła się błyskawicznie. Dwaj młodzi mężczyźni nakładli do też skradzionej torby w sklepie w Ślesinie kosmetyki i alkohole i próbowali uciec. Jedną z toreb wyrwała złodziejowi z ręki pracownica sklepu, ale druga z łupem pozostała w ich rękach – nie na długo zresztą. Całą sytuację widział świadek, który natychmiast zadzwonił do Kierownika Ogniwa Prewencji Komisariatu Policji w Ślesinie. Ten akurat wyjeżdżał z domu, ale postanowił natychmiast zareagować. Zadzwonił do policjanta, który był w służbie i razem z nim rozpoczęli poszukiwania sprawców kradzieży.

Zauważyli na ulicy jednego z 19-latków. Kiedy do niego podjechali, natychmiast zaczął uciekać do parku. Tam policjanci go dogonili i zatrzymali. Szybko ustalili też jego kompana. Kradzież nie powiodła się absolutnie. Druga torba z łupami została znaleziona przez obsługę sklepu na parkingu. Niestety kodeks karny jest w tej sytuacji bezlitosny, bowiem usiłowanie kradzieży jest tak samo karalne, jak dokonanie. Starty sklepu oszacowano na blisko 700 zł.

Poza tym złodziejski duet pojawił się już wcześniej w innym sklepie. Okazało się, że pod koniec sierpnia w Kleczewie ukradli także alkohol i plecak, a straty wyceniono na ponad 1100 zł. Poczynania mężczyzn skończyły się zarzutami, które ogłosili im policjanci i ze Ślesina i z Kleczewa. Obydwaj przyznali się do kradzieży wspomnianych artykułów.

Grozi im po 5 lat więzienia.

Marcin Jankowski