Sześcioro żołnierzy amerykańskich stacjonujących w Powidzu odniosło rany w wybuchu cysterny z paliwem. Natychmiast podjęto decyzję o przetransportowaniu ich do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Dwóch przywieziono wojskową karetką, czworo przyleciało dwoma MEDEVAC-ami – śmigłowcami black hawk. Rannymi natychmiast zaopiekował się personel konińskiego szpitala. Na szczęście były to tylko ćwiczenia!

Ćwiczenia z lądowaniem śmigłowców MEDEVAC na przyszpitalnym lądowisku były największymi tego typu ćwiczeniami w kraju. W czwartek (21 kwietnia) obserwowali je specjaliści ze strony amerykańskiej i polskiej.

Tak dużych i poważnych logistycznie ćwiczeń dotyczących ewakuacji medycznej między amerykańską grupą ratownictwa wojskowego a lokalnym szpitalem jeszcze w Polsce nie było – poinformował Piotr Wuczkowski z firmy International SOS zajmującej się usługami w zakresie zdrowia i bezpieczeństwa amerykańskich żołnierzy na całym świecie. – Oczywiście była to tylko symulacja zdarzenia mająca za zadanie koordynację pracy cywilnych służb ratunkowych polskich i amerykańskich medyków.

W Polsce żołnierze amerykańscy są w 16 miejscach, w każdym z nich znajduje się minisieć polskich placówek medycznych, które wspierają i w razie potrzeby leczą żołnierzy amerykańskich. W Powidzu znajduje się grupa lotnicza ratownictwa wojskowego, która współpracuje ze szpitalem w Koninie i Słupcy.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że czwartkowe ćwiczenia wypadły bardzo dobrze. Wzbudziły ogromne zainteresowanie nie tylko mediów. Wielu koninian, zwabionych odgłosem łopat wiertników śmigłowców, mogło zwiedzić ich wnętrza i obejrzeć je dokładnie z bliska.

(Tekst i zdjęcia - Mirosław Jurgielewicz)