Mundurowi z Komisariatu Policji w Ślesinie uratowali niedoszłego samobójcę, który próbował powiesić się na kablu elektrycznym. Na szczęście funkcjonariusze nadjechali w ostatniej chwili. Mężczyzna miał przewiązany przewód wokół szyi i był zdesperowany.

18 grudnia policjanci podczas popołudniowej służby, otrzymali o 19:55 zgłoszenie od oficera dyżurnego, że w jednej z miejscowości położonej w gminie Ślesin, 36-letni mężczyzna chce odebrać sobie życie. Przy takich zgłoszeniach liczy się każda sekunda, dlatego policjanci używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych, pojechali we wskazane miejsce. Po wejściu do mieszkania zauważyli w kotłowni mężczyznę, który wokół szyi miał zaciśniętą pętle wykonaną z kabla elektryczny. Policjanci podbiegli do desperata i w ostatniej chwili go chwycili. Gdy jeden z funkcjonariuszy przytrzymywał mężczyznę, drugi w tym czasie odwiązał  zaciśniętą pętle. Mundurowi znaleźli w kieszeni niedoszłego samobójcy list pożegnalny dla rodziny. Gdy emocje opadły funkcjonariusze wezwali na miejsce załogę karetki pogotowia, która zabrała desperata do szpitala.

Jak podkreślają policjanci mężczyzna był bardzo zdesperowany. Wciąż powtarzał, by zostawili go w spokoju, by móc ze sobą skończyć. Gdyby nie ich szybka reakcja, mieszkaniec powiatu konińskiego pewnie by dopioł swego.